poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Cytat tygodnia

zdjęcie ze strony www.pudelek.pl

"To była największa i najsilniejsza miłość w moim życiu. Nigdy nikogo nie kochałem tak mocno i bezinteresownie. Był czas, kiedy nie wahałbym się umrzeć za Dorotę. Kompletnie na jej punkcie odleciałem. Mimo 32 lat byłem zakochany jak nastolatek podczas wycieczki do Izraela pomyślałem sobie, że gdyby zza rogu wyskoczył zamachowiec Hamasu z kałachem i zaczął walić do ludzi, pierwszą rzeczą, którą bym zrobił, to zasłonił Dorotę własnym ciałem" – Radosław Majdan.

Zakaz dzieci

 zdjęcie ze strony www.onet.pl

    Największym utrapieniem podróżnych podczas lotu samolotem są hałasujące i marudzące dzieci. 
Brytyjskie linie lotnicze odpowiadając na skargi klientów planują rozpocząć rejsy bez nieletnich na pokładzie.
Jeden z portali lotniczych na Wyspach przeprowadził ankietę, w której zadano pytanie, co ich najbardziej drażni na pokładzie samolotu. Dwie trzecie z 1666 przebadanych osób stwierdziło, że są to dzieci.
Ponad połowa - 53 procent powiedziała nawet, że byliby skłonni dopłacić do biletu, jeśli mieliby pewność, że nie będzie nieletnich na pokładzie.
Również ponad połowa ankietowanych denerwuje się na linie lotnicze, które nie mają w swojej ofercie
automatycznej rezerwacji miejsc  przy zakupie biletu. Prawie 40 procent chciałoby, by zniesiono
możliwość regulacji fotela, a 35 procent narzeka na słabe jedzenie.
Życzenie, żeby rejsy odbywały się bez dzieci już w 2011 roku wzięła pod uwagę linia Air Malaysia. Początkowo rozpoczęli od klasy biznesowej, ale już w lipcu tego roku w Airbusie A380 na górnym pokładzie ma nie być dzieci poniżej 12 roku życia.

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Cytat tygodnia


                                        zdjęcie ze strony www.wiadomosci.onet.pl


"Nie żałuję odejścia z PiS. Ja mam takie trochę odczucie jakbym odszedł z sekty" - wyznał europoseł PJN Michał Kamiński. Polityk przyznał, że była to dla niego trudna decyzja, bo bardzo wiele wiązało go z PiS-em. Jednak nie odpowiadał mu styl przywództwa Jarosława Kaczyńskiego.

Kredytowy eksperyment na Facebooku.





     Dla banków Facebook to już nie tylko kanał komunikacji z klientami. Niektóre chcą za jego pośrednictwem sprzedawać swoje usługi.  Kredyty na Facebooku to nie fikcja! Niedługo może się to stać faktem.
   Media społecznościowe przestają powoli służyć wyłącznie jako narzędzia komunikacyjne. Coraz częściej stają się miejscem obsługi klienta. Miejscem, gdzie produkty oferowane są w jak najbardziej przystępny sposób. Najpopularniejszym portalem społecznościowym ostatnich lat jest dobrze wszystkim znana witryna Facebook. Zintegrowanie swoich usług z portalem zapowiadają dwa polskie banki – Alior Sync i mBank. Jakie korzyści niesie takie rozwiązanie? Użytkownikom łatwiej będzie wysyłać przelewy – bo wykaz facebookowych znajomych mimowolnie może służyć jako lista zdefiniowanych odbiorców. Klienci związani z bankiem na portalu społecznościowym oczekują wymiennych korzyści. Rozwiązanie, które zaproponowały Alior Sync oraz mBank ma na celu uwypuklić zyski konsumentów  z prowadzonej „facebookowej komunikacji”. Banki zyskują nie tylko zaufanie klientów, ale także wiele innych korzyści. Między innymi, pozyskiwanie danych o użytkownikach Facebooka, będących jednocześnie klientami, pozwoli bankom na dokładniejszą ocenę wiarygodności klientów. Ocena będzie brana pod uwagę podczas udzielania ewentuakego kredytu.  Dodatkowo komunikakcja ta pozwoli na dobranie odpowiedniej oferty, indywidualnie, dla każdego klineta. Np. zamieszczenie wpisu o narodzinach dziecka będzie świetną okazją do sprzedania rodzicom programu oszczędzania albo ubezpieczenia.
Czy mariaż mediów społecznościowych i banków będzie udanym eksperymentem? Być może, o ile to sami użytkownicy będą określać granicę pomiędzy tym, co prywatne, a co publiczne.






piątek, 13 kwietnia 2012

Cytat tygodnia

   zdjęcie ze strony www.pudelek.pl

"Według moich informacji Katarzyna po narodzinach córki zaczęła zachowywać się bardzo dziwnie. Dostała tzw. syndromu jedynaka, który jeśli tylko nie jest w centrum uwagi, obraża się na cały świat . Właśnie tak mogło być w przypadku Katarzyny, która nie mogła znieść tego, że Madzia absorbuje całą uwagę męża". - Krzysztof Rutkowski 

Ciąża przed ciążą

zdjęcie ze strony www.cotoznaczy.info.pl

       Na biurko gubernator Arizony Jan Brewer trafiły trzy przyjęte przez lokalną legislaturę ustawy antyaborcyjne.
Najwięcej kontrowersji wzbudziła jedna z nich, która uznaje początek ciąży na dwa tygodnie przed zapłodnieniem. Kolejna z absurdalnych ustaw definiuje początek ciąży w pierwszym dniu ostatniej miesiączki. Co oznacza, ze początek ciąży może nastąpić nawet na dwa tygodnie przed zapłodnieniem.
Jeden z demokratów Matt Heinz, który jest zarówno lekarzem jest bardzo oburzony nowymi, intrygującymi ustawami. Uważa je za bezsensowne i niedorzeczne. Określenie wieku płodu z punktu medycznego robi się zyczajowo w przybliżeniu 10-14 dni.
Kolejna z ustaw zabrania późnych aborcji, czyli tych wykonywanych po 18 tygodniu ciąży. Jednak w większości stanów późną aborcją jest ta, wykonana po 20 tygodniu. Gubernator Brewer rozpatruje jeszcze prawo, które ma na celu chronić lekarzy przed pozwami, w momencie, gdy zostaną zatajone informacje na temat zdrowia płodu, które mogłyby nakłonić kobietę do usunięcia płodu.. A także prawo odbierania rodzicom możliwości pozwania lekarzy w imieniu dzieci po porodzie.
W nowych regulacjach prawch jest także zapis o edukacji suksualnej w szkołach. Młodzi ludzie mają być przekonywani do urodzenia dziecka i oddania go do adopcji w chwili niechcianej ciąży.
Czy kontrowesyjne ustawy wejdą w życie? Zależy to od decyzji gubernator, która znana jest z obrony życia człowieka od poczęcia. Jak wiadomo temat aborcji budzi od dawna wiele emocji, ale czy przesadą nie będzie uznanie płodu w chwili gdy jeszcze go nie ma? Wszystko w rękach gubernator, która ma do podjęcia ważną decyzję, warto liczyć, że zachowa dystans i kwestie ustaw przeanalizuje również z medycznego punktu widzenia.

niedziela, 1 kwietnia 2012

Cytat tygodnia



                                                                                 zdjęcie ze strony www.kozaczek.pl                                         


"Te dżinsy mają kilka dni, ale koszulka jest pewnie świeża. Zmieniam [je] w momencie, jak nie mogę znieść zapachu wokół siebie. Moja higiena osobista jest tak odrażająca!"Robert Pattinson

Prawo Ojca


     zdjęcie ze strony www.fakt.pl


Historia, która niegdyś poruszyła do głębi mieszkańców USA, do dziś wzbudza wiele kontrowersji. Gary Plauche  lata temu zamordował gwałciciela i porywacza swojego 11- letniego syna. Za zabójstwo w odwecie dostał 5 lat w zawieszeniu.  
Film z „egzekucji” został bardzo szybko udostępniony opinii publicznej, do dziś oglądają go miliony ludzi, zastanawiając się co czuł ojciec chłopca, posuwając się do takiego czynu. Historia wstrząsnęła społeczeństwem amerykańskim. Przede wszystkim okrucieństwem pedofila, ale także formą zemsty ojca. To dramat człowieka walczącego z niegodziwością w obronie swojego synka. Pytany  jeszcze dziś w wywiadach  odpowiada niezmiennie, że nie ma z tego powodu poczucia winy. Uważa, że pytanie o zemstę na zboczeńcu to pytanie retoryczne.  Mówi: „Jeśli wasze dziecko padło by ofiarą gwałtu, uwierzcie, zrobilibyście to samo”.  Historia Gary’ego Plauche’a daje wiele do myślenia.  Z pewnością nie wyobrażamy sobie jego bólu, ale czy cierpienie upoważnia do czynienia siebie samego sędzią i do wymierzania kary samowolnie?
Coraz częściej w naszym nowoczesnym oraz postępującym społeczeństwie dochodzi do samosądów, często spowodowanych silnymi emocjami oraz brakiem pomocy psychologicznej dla osób pokrzywdzonych. Zjawisko to nie jest jednak tematem nadmiernie poruszanym przez media. Można by powiedzieć, że jest to raczej temat tabu. Co z przypadkami, gdy winni nie zostaną ujęci przez stróżów prawa i postawieni przed wymiarem sprawiedliwości, lub co gorsza zostaną zatrzymani, ale wina nie zostanie udowodniona? Informacje o takich niedociągnięciach i lukach w prawie rzadko kiedy docierają do opinii publicznej.
Tylko co wtedy z pokrzywdzonymi? Mają zapomnieć o wszystkim i żyć dalej? Zawód na wymiarze sprawiedliwości oraz brak specjalistycznej opieki przyczyniają się do rozpoczęcia działań na własną rękę i wcielenia w życie planu zemsty.
Gary Plauche po wymierzeniu sprawiedliwości samodzielnie, uspokoił sumienie i odzyskał pewność, że ten człowiek już nigdy nikogo nie skrzywdzi.
Ze społeczeństwa słychać jednak odmienne głosy na ten temat. Niektórzy przyznają rację ojcu pokrzywdzonego chłopca. Inni negują jego zachowanie, uznając za nieludzkie i oburzające. Ale czy dewiację na tle seksualnym związaną z dziećmi można nazwać ludzką?  W sprawie tej nie można przyjąć całkowicie jednego stanowiska, nie istnieje tu racja właściwa.  Każda ze stron ma niepodważalne argumenty. Zastanowiłabym się jednak czy „kara”, jaką jest morderstwo drugiej osoby jest formą zemsty czy może raczej to działanie wynikające z niemocy i bezsilności, która przytłacza człowieka i popycha do okrutnych czynów. Kara jest odpłaceniem złem za zło. Nie istnieje bowiem taka, która nie posiadałaby elementu zła. Kluczowe jest jednak to przeciwko komu zostaje skierowana.